Wiele osób traktuje zegar biologiczny jako tak zwaną “miejską legendę”, ale tak jak na wiosnę wszystko budzi się do życia, tak i w przypadku ludzi w pewnym momencie pojawia się naturalna, biologiczna chęć założenia rodziny. Odpowiada za nią właśnie “zegar biologiczny”, czyli to samo narzędzie, które sprawiło, że w młodym wieku rozpoczęło się w naszych ciałach dojrzewanie.
Samo dojrzewanie jest procesem bardzo widowiskowym i w tym przypadku nie ma żadnych wątpliwości. Wezwanie zegara biologicznego do zakładania rodziny jest nieporównywalnie bardziej subtelne, co nie oznacza oczywiście, że nie istnieje.
Wręcz przeciwnie, zwłaszcza w przypadku osób, które nie mają za sobą nieudanego małżeństwa i nie mają dzieci. W ich przypadku zegar biologiczny odzywa się najgłośniej, gdyż rozmnażanie się jest naszym najważniejszym imperatywem biologicznym, a zegar biologiczny nam o tym przypomina.
Oczywiście ludzie są różni i mają różne zegary biologiczne, przez co nie można mówić o takich samych reakcjach w tym samym czasie. Nie można nawet mówić, że określone reakcje o określonej sile kiedykolwiek się pojawią. Mamy tutaj do czynienia z czymś niedookreślonym, ale uniwersalnie obecnym w różnych formach.
Wiola says
nie wiem czy zegar biologiczny ma jakieś znaczenie, chyba większe znaczenie ma fakt czy mamy z kim tą rodzinę założyć 😉
Sylwia says
zegar biologiczny to mit, dzisiaj medycyna poszła tak daleko, że kobieta może zdecydować się na dziecko nawet po 40-tce
Anna says
zapomniałaś dodać bogata kobieta, a i wtedy nie ma pewności że zajdzie w ciążę i że urodzi zdrowe dziecko, gdzieś ty się takich bzdur naczytała?