Niestety starsze pokolenie ma w zwyczaju ciągłe wypytywanie się młodych o ich zamążpójście, a kiedy już staną na ślubnym kobiercu, niemalże natychmiast rozpoczynają wypytywanie o potomstwo. Niestety w dzisiejszych czasach najpierw stawiamy na karierę, a dopiero w następnej kolejności myślimy o zakładaniu rodziny, często w chwili gdy zegar biologiczny tyka coraz szybciej.
Można tutaj mówić o zegarze biologicznym, ale mimo wszystko jest to trochę inne zagadnienie. W tym wypadku sprawy stoją dużo bardziej konkretnie i zdecydowanie bardziej nieubłaganie. Nasze ciała zaczynają bowiem mocno niedomagać już po przekroczeniu 35. roku życia.
Trzeba być tego świadomym, ponieważ cały czas osoby, które nie przekreślają w swoim życiu celów związanych z małżeństwem i rodziną, odkładają tą decyzję na potem i nie czynią żadnych kroków w tym kierunku. Jest to błąd, ponieważ współczesna medycyna może oczywiście pomóc nam w zdrowym urodzeniu dziecka nawet w wieku 40. czy 45. lat, ale niestety nikt nie da nam gwarancji, że dziecko będzie w pełni zdrowe. Sytuacja jest o tyle bardziej skomplikowana, kiedy lekarze zaczynają wyliczać nam, jak bardzo rośnie ryzyko chorób genetycznych z każdym rokiem.
Paweł says
Niestety świat się zmienia, jest pogoń za karierą i pieniądzem, dzieci schodzą na dalszy plan